Jak to się dzieje, że niektóre kobiety potrafią pogodzić pracę zawodową, co więcej, prowadzenie własnej firmy z posiadaniem dziecka? Czy to na pewno możliwe, czy być może to tylko puste scenki, które oglądamy od czasu do czasu w serialach telewizyjnych? Wszystko jest możliwe! Przede wszystkim zwróćmy uwagę na to, jak różne są kobiety, które spotykamy na co dzień. Jedne z nich od początku koncentrowały się na karierze zawodowej, po szkole podjęły studia, żeby później znaleźć dobrą pracę. Inne kobiety po szkole wyszły za mąż, żeby po niecałym roku urodzić dziecko, a później kolejne i kolejne.
Wolały pozostać w domu i skoncentrować się na rodzinie, na wychowaniu dzieci, niż pracować. Jeszcze inne potrafiły połączyć te dwie rzeczy razem.
Aby założyć własną firmę trzeba niejednokrotnie wiele, wiele cierpliwości nawet jeśli mamy doskonały plan. A jak znaleźć tę cierpliwość, kiedy mamy w domu małe dziecko, albo chodzimy na przysłowiowych ostatnich nogach przed urodzeniem maleństwa?
Nie każda z nas to potrafi, jednak zdarzają się tak wyjątkowe kobiety, które potrafią pogodzić wychowywanie dziecka z zakładaniem a później prowadzeniem własnej firmy. Internet i inne dostępne media bardzo często pomagają nam w komunikacji oraz wręcz w prowadzeniu własnego biznesu zza monitora, siedząc w domu, doglądając dziecka. Możemy prowadzić na przykład sprzedaż wysyłkową, udzielać porad specjalistycznych przez sieć albo założyć swoją własną infolinię, na którą będą mogły zgłaszać się osoby potrzebujące, jeśli jesteśmy, dajmy, na to z wykształcenia psychologami.
Kobiety wymagają od siebie.
Decydujemy się na tego typu rozwiązania nie dlatego, że coraz więcej wymaga się od nas kobiet. To my coraz więcej wymagamy od siebie. Współczesna kobieta to już niekoniecznie tylko matka lub tylko pracownica. Nawet kobieta biznesu, która prowadzi swój własny interes, może zdecydować się na założenie rodziny i na dziecko, ponieważ świat daje nam coraz więcej możliwości. Kobieta i dziecko w świecie biznesu to zjawisko nie tyle, ile możliwe, ale coraz częściej pojawiające się wokół nas.
Pomysł na biznes na urlopie wychowawczym
Urlop macierzyński czy urlop wychowawczy, podobnie jak każde inne dłuższe wolne od pracy, bardzo często inspiruje nas do nowych wyzwań. Czasami zdarza się, że nasze pomysły pozostają gdzieś w sferze marzeń, niezrealizowane, czasami wcielamy je w życie i to z powodzeniem. Jedna z kobiet, która przebywała w domu na urlopie, wychowawczym zajmując się swoim małym dzieckiem, miała dość pracy w wielkiej korporacji, która ją przytłaczała. Zaczęła więc zastanawiać się, co takiego mogłaby zacząć robić, aby połączyć dwie role: bycia kobietą i matką oraz bycia kobietą i osobą, która zarabia pieniądze. Pomysłów było wiele, pojawiały się nagle w formie inspiracji programami telewizyjnymi, w formie inspiracji z sieci czy z otoczenia. Jednak ten główny pomysł wpadł do głowy kobiecie właśnie podczas opieki nad dzieckiem. Jej mała córeczka narysowała na kartce papieru, świecowymi kredkami, nieco krzywą jeszcze, ale uroczą biedronkę. Powiedziała mamie, że chciałaby mieć taką biedronkę w domu, żeby móc ją przytulać i się z nią bawić.
Kobieta wpadła na pomysł, żeby uszyć dla małej maskotkę, która będzie wyglądała dokładnie tak jak biedronka z obrazka jej dziecka. Kiedy mała położyła się spać, kobieta wyjęła z szafy zakurzoną maszynę do szycia i zabrała się do pracy. Maskotka wyglądała dokładnie tak, jak na rysunku jej dziecka: miała nieco kwadratowy kształt, krzywe i poodginane, niesymetrycznie ułożone nóżki uszyte ze starych, znalezionych w szafce na buty sznurówek i śmieszne oczy. Jedno było znacznie większe i zielone, drugie malutkie i niebieskie.
Kobieta położyła maskotkę na poduszce córki, a kiedy dziecko rano się obudziło, w domu rozległ się wielki okrzyk radości. Mała powiedziała: mamo, to najlepszy prezent, jaki dostałam i już zawsze będę spać z tą biedronką. W taki sposób w głowie kobiety zrodził się pomysł na domowy biznes. Pomyślała sobie, że będzie szyła maskotki dla innych dzieci, na podstawie przysłanych jej rysunków.
Założyła swoją stronę internetową, porozsyłała ogłoszenia, rozreklamowała swój interes w sieci i już wkrótce pomysł na szycie zabawek z rysunków dzieci stał się wielkim sukcesem kobiety i jej stałym sposobem na całkiem spory zarobek każdego miesiąca.
Polecamy Biuro rachunkowe SYNTEX.Poznań
Comments